Film o szkole na Zaczerczyku
Treść
/files/files/film%20G%C3%B3ra.mp4
http://www.dwutygodnik.com/artykul/1659-wladyslaw-slesicki-obserwator.html
Jak długo trwała realizacja krótkometrażowej „Góry”?
Bardzo długo. Realizatorzy mieli pecha. Zdjęcia rozpoczęły się pod koniec zimy 1963 roku, którą nazwano wówczas zimą stulecia. Spadło bardzo dużo śniegu, ale kiedy przyjechaliśmy na zdjęcia zima zaczynała popuszczać. Siedzieliśmy w Zaczerczyku sześć tygodni mieszkając w prymitywnych warunkach. Raz w tygodniu wyjeżdżaliśmy do Nowego Sącza, by wziąć prysznic gdzieś w hotelu, czy na prywatnej kwaterze, w zależności od tego, co udało się załatwić kierownikowi produkcji.
W trakcie pracy nad filmem operator, Bruno Baraniecki, doznał kontuzji nogi. W efekcie zdjęcia nie zostały ukończone i trzeba je było dokończyć rok później. Wówczas jednak za kamerą stanął Leszek Krzyżański.